Wielka Noc

Opublikowane przez Marek w dniu

Boję się cierpienia. Uciekam od bólu. Lękam się pogardy. Boli mnie wyśmiewanie, brak akceptacji. Cierpię z powodu odrzucenia. Lękam się samotności. Chcę ominąć ciemną dolinę. Nie chcę UKRZYŻOWANIA! 

Moje małe ja łudzi się, że istnieje w oderwaniu od Boga i w tym oderwaniu może sobie zbudować świat bez cierpienia.

Tak, łudzę się, że jest inna droga do Nieba. Łudzę się, że mogę ćwiczeniami, pracą nad sobą, rekolekcjami, warsztatami, siebie zachować. Zgadzam się na zmianę siebie, ale nie na swoją śmierć, na zniknięcie, na stanie się niczym i nikim. Będę więc odrzucał cierpienie, ciągle wybierając niebo własnego wyobrażenia. Chcę zmartwychwstania bez śmierci. Zmartwychwstanie tak, ale bez ukrzyżowania.

Jednak nie mogę wejść do Nieba, nie przechodząc przez ciemną dolinę. Nie mogę „siebie” zachować i wejść Tam, gdzie „mnie” być nie może, Tam, gdzie mogę być tylko w Jedności, a więc bez siebie oddzielonego. Nie mogę powstać z martwych, jeśli wpierw nie umrę.

Ojcze Ty wiesz, że pragnę, choć się boję. Ty wiesz, że wybieram Ciebie, choć lękam się tego, co mnie do Ciebie prowadzi. Lękam się ukrzyżowania mego małego ja, a jednak gorąco pragnę ZMARTWYCHWSTANIA. I wiem, że Ty jesteś w tych rozterkach i lękach ze mną. To Ty mnie przeprowadzasz przez ciemną dolinę do Światła, które rozświetla w nicość całą ciemność.

JEST Światło i Miłość i nic więcej. 

obraz wygenerowany programem DALL-E

Discover more from

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading