Nigdy was nie opuściłem…

Opublikowane przez Marek w dniu

Nigdy was nie opuściłem. Nigdy nie byliście i nie jesteście i nie będziecie sami. Przestań żyć na pograniczu między tym, co Prawdziwe, a tym, co złudne.  Zrób ten jeden krok ku Chrystusowi w Tobie, a On już zatroszczy się o całą resztę. (Jezus/Jeszua)

Zdjęcie Hans Braxmeier

Sam z siebie niczego nie czynię….tak więc będę trwał tutaj jako Obecność Miłości, będę ufał i pozwalał się Jej dziać…

Sam z siebie niczego nie czynię. Nie wiem, czym jest żadna z rzeczy, lecz, dzięki Bogu, mój Ojciec wie! Ja nawet nie wiem, czemu służy ta sytuacja, tak więc będę trwał tutaj jako Obecność Miłości, będę ufał i pozwalał się Jej dziać, wiedząc, że jest jeden Nauczyciel dany światu, ten, którego nazwałem Pocieszycielem, który wie, jak wziąć wszystko, co się dzieje i wpleść w gobelin, który budzi Świętego Syna Boga.

Jeszua /Jezus, Łaska jako rzeczywistość