Unoszenie na lekkiej tafli Życia

Opublikowane przez Marek w dniu

(…)………jak tylko agresywny, osądzający, atakujący i wiecznie nieszczęśliwy ludzki umysł na chwilkę się zatrzymuje – od razu przestajesz zadawać pytania. Jesteś pokojem. Jesteś. Problemy znikają. Owszem, działanie w formie dalej kontynuuje, lecz jest zupełnie inne. Lekkie. Napełnione miłością, spokojem. Jesteś w domu. Życie staje się i jest po prostu unoszeniem się na lekkiej tafli Życia. Nie ma trudu – owszem, pojawiają się na chwilę czasami przeciwności, lecz nie ma w fakcie ich pojawienia się oraz w fakcie ich zniknięcia bólu. Coś się psuje. Co z tego? Idziesz to naprawić lub też nie. Bez wszystkiego można się obejść. Tylko Bóg, tylko Ty, jest wszystkim i zawiera się we wszystkim i bez niego obejść się nie da, gdyż nie da się z niego wyjść! Cała reszta jest tak naprawdę ostatecznie zbędna, w tym ciało i całe doświadczenie cielesne. To nie jest obowiązkowe, to nie jest przymusowe. Tylko ludzki umysł myśli, że jest zmuszany do życia w niesprzyjających okolicznościach. Ty natomiast doskonale bawisz się w tej przygodzie. Nawet jeżeli spotykają Cię trudności i przeszkody, to są one tylko po to, aby Cię poruszyć i zmusić do przebudzenia się w Sobie. W prawdziwym i jedynym Sobie. Prawdziwa Jaźń. Jedyna Jaźń. Tylko To.” (….)

Jeszua w komunii z Tômą, Droga do Boga, s.99